piątek, 13 sierpnia 2010

Olsztyn jakiego nie znacie

Olsztyn to piękne i zielone miasto. Jednak jeżeli ktoś zajrzy się w rzadko odwiedzane zaułki - może się zdziwić ...
Czy ktoś rozpoznaje te miejsca ?




czwartek, 5 sierpnia 2010

Marny los hotelu „Kaiserhof" w Krynicy Morskiej

Hotel „Kaiserhof” na starej pocztówce z 1910 roku:


Hotel „Kaiserhof” czyli „Cesarski Dwór” w Krynicy Morskiej zbudowany został już ponad 100 lat temu. Krynica Morska, dawniej Kahlberg, stanowiła raj i miejsce wypoczynku mieszkańców Prus Wschodnich, a przede wszystkim Elbląga. To elbląscy przedsiębiorcy zaczęli inwestować w infrastrukturę Krynicy Morskiej. To oni powołali w 1872 roku spółkę „Aktiengesellschaft Seebad Kahlberg” (A.G.S.K.), czyli Spółkę Akcyjną Kąpielisko Morskie w Krynicy Morskiej.
W 1905 roku Spółka ta postanowiła zbudować kolejny hotel – Kaiserhof.
Tu zacytuję fragment arcyciekawej książeczki jaką napisał Dariusz Barton – „Dzieje kąpieliska i kurortu w Krynicy Morskiej”:
„Hotel o nazwie „Cesarski Dwór” (Kaiserhof) wzniesiony – zgodnie z głoszonym sloganem reklamowym – jako pierwszy w świecie budynek na wierzchołku wydmy wysokiej. Budowa „Cesarskiego Dworu” pochłonęła ponad 100 000 marek, na samo wyposażenie wydano 20 340 marek. W rezultacie powstał imponujący przybytek noclegowy i salonowy z restauracją, salą balową, kilkoma salami klubowymi, biblioteką, łazienkami, windami, elektrycznym oświetleniem i obsługą znaną z uniżonej uprzejmości. Spełniano każde, nawet najdziwniejsze życzenia gościa, bez zmrużenia oka czy szemrania, szybko, elegancko i precyzyjnie”.
W czasach PRL-u hotel nosił nazwę "Bałtyk". Częstym gościem byli tu ówcześni prominenci, w tym premier Józef Cyrankiewicz.

Pierwszy raz na własne oczy zobaczyłem hotel „Kaiserhof” w 1993 roku. Był już tylko cieniem dawnego cudownego przybytku i prezentował się tak:


Mimo, że był już tylko ruiną, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Oczyma wyobraźni widziałem go w czasach świetności – widziałem eleganckich panów w melonikach, piękne damy w długich sukniach i ogromnych kapeluszach, orkiestrę przygrywającą na żywo do tańca, pary tańczące walca...

Potem odwiedzałem Krynicę Morską jeszcze kilka razy. Za którymś z kolei razem - ku mojej rozpaczy – zobaczyłem, że „Kaiserhof” zniknął z powierzchni ziemi !!!

Jednak później został odbudowany od podstaw. W 2003 roku – prawie gotowy - wyglądał już tak:


Jednak teraz to już nie to samo. Niby podobny, ale.... inne materiały, inna technologia. Nie już w nim tego zapaszku ( a może nawet smrodku ? ) tamtego „Kaiserhofa”. Nie ma aury tajemniczości, oddechu historii. Odeszły duchy dawnych kuracjuszy.

Nowy „Kaiserhof” jednak zaczyna już straszyć jako ruina. Inwestor chyba przecenił swoje możliwości finansowe i od kilku lat prawie gotowy hotel ciągle stoi pusty. Być może za 10 lat również - jak jego poprzednik - obróci się w ruinę i dawne duchy powrócą ?

wtorek, 3 sierpnia 2010

NIECH ŻYJE FRONT NARODOWY

Duchy przeszłości wychodzą spod starej farby. U mnie jednak nie budzą już większych emocji. PRL i komunizm w Polsce (albo jak inni wolą: tylko socjalizm) był faktem historycznym i tego faktu nie da się usunąć ze świadomości ludzkiej i z historii poprzez burzenie pomników i temu podobne czyny. Tak samo wcale nie zależy mi na usunięciu tego ciekawego napisu, który wyszedł na światło dzienne w Olsztynie przy ulicy Warszawskiej nr 19.



Wręcz przeciwnie – wolałbym, aby kamieniczka nie była remontowana, a jej ściany malowane. Ten napis to świadectwo historii. Może to ta mniej chlubna historia, jednak dla mnie jako dla mieszkańca naszego miasta, jest równie ciekawa jak ta przedwojenna i ta jeszcze starsza.
Z ciekawości cóż to było takiego ten Front Narodowy, poszperałem w Internecie i znalazłem kilka trochę suchych faktów:

Front Narodowy (od 1956 roku działający pod nazwą: Front Jedności Narodowej) - organizacja społeczno-polityczna utworzona w 1952 r. Obejmował związki zawodowe, partie polityczne a także inne organizacje społeczne. Realizował cele polityczne PZPR i był jej podporządkowany. Przewodniczącym zostawał zazwyczaj przewodniczący lub zastępca przewodniczącego Rady Państwa. Front Jedności Narodowej był aktywnie zaangażowany w wybory do sejmu i rad narodowych poprzez prezentacje list kandydatów. Sprawował patronat nad państwowymi oraz lokalnymi akcjami społecznymi. W roku 1983 został on rozwiązany. Jego kontynuację stanowił Patriotyczny Ruch Odrodzenia Narodowego PRON.

Tak więc napis na ścianie musiał powstać w latach 1952 – 1956.