Z powinszowaniem Nowego Roku!

Na Nowy Rok - stara noworoczna pocztówka z początków XX-go wieku. Tłoczona. Niestety data na stemplu pocztowym jest nieczytelna. Sądząc po rosyjskim napisie - wysłana jeszcze przed pierwszą wojną światową z terenów zaboru rosyjskiego.

Sokolec, Wielka Sowa i Góry Sowie

Bimarckturm

Trochę wspomnień z wakacji.

Przez kilka dni mieszkaliśmy w tym roku w Górach Sowich w miejscowości Sokolec, tuż obok Rzeczki i Walimia - znanych ze słynnych sztolni zbudowanych przez hitlerowców w czasie drugiej wojny światowej, tworzących kompleks Riese.

Naszą bazą była "Szyprówka - Chata pod Sową". 

Chata pod Sową stoi tuż przy szlaku na Wielką Sowę, na samym początku idąc od Sokolca, po prawej stronie. Bardzo przyjaźni właściciele potrafili stworzyć niepowtarzalny klimat, sami zafascynowani magią okolicznych gór i ich tajemnic - godzinami mogą rozmawiać o nich z gośćmi. Właściciel to zapalony birofil. Nawet kotu nadał imię Porter.

Wielką Sowę zdobyliśmy jeszcze w dniu przyjazdu.

Po drodze mijamy dwa schroniska. Pierwsze to schronisko "Orzeł" - dawniej  Eulenkoppenbaude lub Bismarckbaude. Wyżej mijamy schronisko"Sowa" dawniej Eulenbaude.

Na górze przepiękna wieża widokowa zbudowana w 1906 roku, której nadano wówczas imię Otto von Bismarcka - Bimarckturm. Została wyremontowana 100 lat później - w 2006 roku i dziś nadal może cieszyć nasze oczy.

Z wieży przepiękne widoki na okoliczne góry i okoliczne miejscowości - Pieszyce i Dzierżoniów.

Szyprówka - Chata pod Sową

Moje ulubione miejsce w Szyprówce.   Zagadka - czy coś zwróciło Waszą szczególną uwagę na widocznych w tle półkach?

Schronisko "Orzeł" - dawniej  Eulenkoppenbaude lub Bismarckbaude

Schronisko"Sowa" dawniej Eulenbaude

Na pierwszym planie Pieszyce. Dalej Dzierżoniów.

Kaplica

Olsztyn 1974 - nowa stacja CPN i stare samochody

Fotografia prasowa.

Opis na odwrocie:

"25.6.74

Nowa stacja CPN w Olsztynie.

Właściciele samochodów wybierających się na wypoczynek na Mazury nie będą mogli narzekać w tym roku na brak dobrze wyposażonych stacji CPN. Na przelotowym szlaku w kierunku wielkich jezior CPN uruchomiła nowe placówki świetnie wyposażone w pracujące niemal bez przerw."

Na fotografii stare samochody: Mercedes-Benz (chyba serii 600 - nie potrafię go na 100% zidentyfikować), Wartburg 353, w tle Warszawa M20.

Zagadka: 

1. Na jakiej ulicy zrobiono tę fotografię?

2. Co to za budynki, widoczne za starą Warszawą?

Pruski sztandar - kapitulacja Allensteina 22 stycznia 1945 roku

Kapitulacja Olsztyna 22 stycznia 1945 roku.

Z opisu poniżej wynika, że fotografia przedstawia scenę z kapitulacji niemieckich obrońców Olsztyna. Na pierwszym planie jest sztandar pruskiego 150. lub 151. pułku piechoty (pułki te w 1914 roku brały udział w bitwie pod Tannenbergiem). Sztandar ten już w 1945 roku został wydany oddziałom volkssturmu dla podniesienia ich bojowego ducha.

Czy ktoś z Was rozpoznaje to miejsce? Czy to na pewno Olsztyn?

Proszę także o pomoc w identyfikacji sztandaru. 

Fotografia pochodzi ze strony: http://militaire.vieux-grognard.net/aukcionnoe/ 

 

Ułan i Boże Narodzenie 1919

Dziś z okazji zbliżającego się Bożego Narodzenia - stara pocztówka wysłana dnia 22 grudnia 1919 roku z miejscowości Żychlin koło Kutna przez Zbigniewa Holewińskiego - artylerzystę z 11. Pułku Artylerii Ciężkiej (2. dywizjon, 4. bateria). 

Trwa wojna z bolszewikami. Za kilka miesięcy - w sierpniu 1920 roku - będzie miała miejsce słynna Bitwa Warszawska, zwana "cudem nad Wisłą".

Zbigniew pisze:

"Przy nadchodzących świętach składam najserdeczniejsze życzenia i choć w wojennym czasie wesoło przepędzenia świąt. Za chwilę wyjeżdżam do Warszawy zapisać się do szkoły podchorążych. Kończąc ściskam i całuję."

Jak potoczyły się losy Zbigniewa Holewińskiego?

Pocztówka wydana została nakładem wydawnictwa "Chlebowski i Michałowski p. f. "ŚWIT" w 1914 roku. Przedstawia ułana lub szwoleżera z czasów wojen napoleońskich. Z prawej widać jak 100 lat temu wyglądał opłatek. Można powiedzieć, że ta pocztówka to patriotyk. Mimo to otrzymała zezwolenie "Warszawskiej wojennej cenzury" 30 października 1914 roku.

Zatorze - jak można wykorzystać unijne dotacje do rewitalizacji ponad 100-letniej kamienicy

Narożna kamienica na olsztyńskim Zatorzu: ul. Jagielońska 6 / Okrzei 28, od zawsze budziła moje zainteresowanie. A to za sprawą bardzo nietypowej w Olsztynie elewacji w poziome prążki. Podziwiam kunszt tynkarzy, którzy robili te prążki - idealnie równe na całej ogromnej powierzchni obu ścian kamienicy.

Niedawno wykonany został pierwszy etap rewitalizacji kamienicy - odnowienie obu klatek schodowych. Z udziałem dotacji unijnych. Wszystko pod nadzorem konserwatora zabytków. Wyszło cudownie.

Efekty widoczne są na fotografiach. 

Bardzo ciekawym pomysłem zastosowanym w przypadku tej rewitalizacji jest pozostawienie tzw. "świadka".  To kawałek ściany widoczny po prawej stronie na zdjęciu powyżej, odcinający się wyraźnie od reszty. Jest to fragment oryginalnego tynku i oryginalnego malowania, pieczołowicie zakonserwowany, pozostawiony jako świadek, że klatka schodowa została odnowiona dokładnie zgodnie z pierwotnym jej wyglądem.

Wkrótce przewidywany jest drugi etap rewitalizacji związany z odnowieniem elewacji zewnętrznej. 

Fasada kamienicy w swojej formie jest dość surowa, głównie dzięki strzelistym ryzalitom: środkowemu i bocznym, oraz prążkowanej fakturze elewacji. W zestawieniu z nimi pojawiające się na elewacji niewielkie ornamenty kwiatowe trochę zaskakują, a jednocześnie ocieplają wizerunek kamienicy. Mój zachwyt wzbudziły też pokryte zielonym szkliwem dachówki, z których wykonano zewnętrzne parapety.

Kibicuję osobom, które już włożyły tyle pracy w rewitalizację kamienicy i liczę, że uda się ją doprowadzić do końca zgodnie z planami. 

W Olsztynie jest wiele zabytkowych kamienic, które niszczeją od wielu lat. A remont nie kosztuje mało.  Niech wiec to będzie przykład, że można sięgnąć po pieniądze z dotacji. Wystarczy tylko chcieć. I oczywiście potrzeba trochę zaangażowania. 

Rewitalizacja klatek schodowych wykonana została z dofinansowaniem ze środków Regionalnego Programu Operacyjnego Warmia i Mazury na lata 2007 - 2013. 

Dziś obowiązuje program na lata 2014 - 2020.

Nad dachami Olsztyna - 1988

To jedna z najbrzydszych, a zarazem bardzo interesujących pocztówek z Olsztyna. Mam w tym przypadku rozdwojenie jaźni - pocztówka podoba mi się i nie podoba zarazem.

Długo zastanawiałem się, co autor chciał nam pokazać, co jest głównym obiektem na tej pocztówce. Doszedłem do wniosku, że jednak nie dachy naszego Starego Miasta, które rzucają się w oczy w pierwszej kolejności, a linia kamieniczek z prawej strony. 

Autor tego ujęcia chyba trochę eksperymentował z kompozycją. A eksperymenty nie zawsze kończą się sukcesem. Patrząc na tę pocztówkę jak na fotografię, od strony jej kompozycji teoretycznie wszystko jest w porządku. Zachowana jest zasada trójpodziału. Linia dachów jest na 1/3 wysokości pocztówki. Geometryczny środek linii kamieniczek (tj. główny obiekt, który miał zostać sfotografowany) jest w 1/3 szerokości fotografii z prawej. Autor postanowił też poeksperymentować z figurami geometrycznymi - dach Starego Ratusza tworzy trapez prostokątny. Jednocześnie linia tego dachu i linia ściany z prawej strony tworzą postawiony na czubku trójkąt, w którego ramionach zamyka się linia kamieniczek. Teoretycznie powinna wyjść fotografia  doskonała. Coś chyba jednak poszło nie tak, ja cały czas widzę tu głównie wielką połać czerwonego dachu i kawał muru.

Myślę, że obraz ten można byłoby trochę poprawić przez odpowiednie kadrowanie, np. tak: 

 A dlaczego uważam, że pocztówka jest bardzo interesująca?

Po pierwsze - to doskonały przykład do analizy kompozycji fotografii.

Po drugie - to niespotykane na pocztówkach ujęcie naszego miasta, z tej strony widzę je pierwszy raz. 

Tramwaj pod Wysoką Bramą - Olsztyn 2006

Olsztyn - czerwiec 2006 roku. 
Nieopodal Wysokiej Bramy w Olsztynie przez krótki czas stał tramwaj marki Konsmetal. Przypominał dawne czasy.

Właśnie przeczytałem, że w najbliższym czasie planowane jest niewielkie przedłużenie obecnej linii tramwajowej nr 1. Tramwaj będzie mijał Wysoką Bramę, a końcowy przystanek znajdzie się na placu Jedności Słowiańskiej. Przy okazji może okazać się, że całkowicie sparaliżowany zostanie i tak już rachityczny ruch samochodowy w tym miejscu. Nie wyobrażam sobie, aby mógł zostać zlikwidowany przejazd z ulicy Nowowiejskiego, przez plac Jedności Słowiańskiej w kierunku Domu Handlowego AURA. Mam nadzieję, że pozostanie tak, jak jest.

Co ciekawe - tramwaj stoi dokładnie na naszym olszyńskim barbakanie (rondeli).