Obok "Mody Polskiej" (na rogu) był sklep mydło i powidło :)
A tak, i nazywał się "1001 drobiazgów" :)
A Pani z wózkiem włożyła pomiędzy koła charakterystyczny plastikowy koszyk, z dwoma uchwytami, zapewne na owoce i warzywa, pasujący do wózka nawet kolorem. Bardzo typowe dla tego okresu :)
Obok "Mody Polskiej" (na rogu) był sklep mydło i powidło :)
OdpowiedzUsuńA tak, i nazywał się "1001 drobiazgów" :)
UsuńA Pani z wózkiem włożyła pomiędzy koła charakterystyczny plastikowy koszyk, z dwoma uchwytami, zapewne na owoce i warzywa, pasujący do wózka nawet kolorem. Bardzo typowe dla tego okresu :)
OdpowiedzUsuń