Stara fotografia stereoskopowa to bardzo wdzięczny przedmiot kolekcjonerski. Ma kilka zalet:
1. Dokumentuje historię świata od drugiej połowy XIX wieku. A historią pasjonuje się coraz większa rzesza Polakow, co można zauważyć chociażby po ilości dostępnych na rynku tytułów prasowych, zajmujących się tym tematem.
2. Istnieje ogromna różnorodność fotografii. Szacuje się, że wśród samych komercyjnych fotografii stereokopowych, wydawanych przez firmy wydawnicze w znacznych nakładach, jest ponad 4 miliony różnych ujęć. Do tego dochodzi niezliczona ilość fotografii amatorskich. Tak więc żaden kolekcjoner fotografii stereoskopowych nigdy nie spotka się ze ścianą i nie powie - zebrałem już wszystkie możliwe egzemplarze, moje dalsze życie nie ma sensu. Taka sytuacja często ma miejsce na przykład wśród kolekcjonerów międzywojennych monet polskich.
3. Cudowny efekt trójwymiarowości. Aby dojrzeć tę głębię płaskiego obrazka, potrzene jest urządzenie zwane stereoskopem. Kto raz popatrzy przez stereoskop na stare fotografie stereoskopowe - zakocha sie w nich na zawsze.
Fotografia stereoskopowa stała sie popularna na świecie w latach 60-tych XIX wieku. Kres jej popularności to koniec lat 30-tych XX wieku. W epoce, w której nie istniała telewizja, internet i telefonia komórkowa - fotografia stereoskopowa, dostępna na rynku w dużych ilościach, z obrazkami przedstawiającymi życie i ciekawostki na całym świecie, pozwalała ludziom odbyć wirtualną podróż bez potrzeby ruszania sie z fotela. Dzisiaj stara fotografia stereoskopowa przeżywa na świecie renesans, jest to bardzo popularny przedmiot kolekcjonerski. W Polsce jeszcze niestety nie. Jest wąskie grono zajmujące się kolekcjonowaniem takich fotografii, także robieniem współczesnych fotografii stereoskopowych, jednak wiekszość z nas jeżeli chodzi o temat 3D, co najwyżej idzie do kina.
Fotografia stereoskopowa stała sie popularna na świecie w latach 60-tych XIX wieku. Kres jej popularności to koniec lat 30-tych XX wieku. W epoce, w której nie istniała telewizja, internet i telefonia komórkowa - fotografia stereoskopowa, dostępna na rynku w dużych ilościach, z obrazkami przedstawiającymi życie i ciekawostki na całym świecie, pozwalała ludziom odbyć wirtualną podróż bez potrzeby ruszania sie z fotela. Dzisiaj stara fotografia stereoskopowa przeżywa na świecie renesans, jest to bardzo popularny przedmiot kolekcjonerski. W Polsce jeszcze niestety nie. Jest wąskie grono zajmujące się kolekcjonowaniem takich fotografii, także robieniem współczesnych fotografii stereoskopowych, jednak wiekszość z nas jeżeli chodzi o temat 3D, co najwyżej idzie do kina.
Zainspirowany bardzo interesującą prelekcją pt. "Sterowce w Olsztynie", jaką przeprowadził w zeszłym tygodniu w Tartaku Raphaelsohnów Rafał Bętkowski, odkurzyłem moje stare fotografie stereoskopowe.
I tyle znalazłem w temacie:
1. Niemiecki sterowiec (zeppelin) w miejscowości Friedrichshafen - lata 30-te
XX-go wieku.
XX-go wieku.
2. Japoński balon obserwacyjny. Wojna rosyjsko-japońska 1904-1905,
Port Arthur, Mandżuria, Chiny.
3. Brytyjski balon obserwacyjny, druga Wojna Burska, Afryka, tereny dzisiejszej RPA, 1901 rok.
Efekt widziany w stereoskopie jednak jest zdecydowanie lepszy. |
4. Niemiecki sterowiec (zeppelin) nad miastem.
To jeden z wczesnych modeli, charakteryzujący się "ołówkowatym" kształtem. Jest podobny do naszego olsztyńskiego Z IV (LZ 16). |
5. Wrak niemieckiego sterowca.
6. Niemiecki sterowiec "Graf Zeppelin"
Tu "Graf Zeppelin" w Egipcie, nad Wielkimi Piramiami, podczas swojego słynnego lotu propagandowego nad Afryką. |
7. Na koniec urządzenie do oglądania starych fotografii stereoskopowych - streoskop Holmesa. Ten akurat egzemplarz został wyprodukowany w 1898 roku przez amerykańską firmę "THE PERFECTSCOPE".
Panie Krzysztofie,
OdpowiedzUsuńbardzo ciekawy post. Osobiście posiadam dwa stereoskopy i służą mi właśnie do oglądania zdjęć sterowców. Zbieram też inne rzeczy związane ze sterowcami. Pozdrawiam serdecznie z Białegostoku