Tajna broń Hitlera?
Tajna broń - to żart. Jeżeli jednak powiemy: niestandardowe wyposażenie - to już nie brzmi tak śmiesznie. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę chorobliwe skłonności przywódców III Rzeszy do mistycyzmu i wiary w nadprzyrodzone siły.
Tajna broń - to żart. Jeżeli jednak powiemy: niestandardowe wyposażenie - to już nie brzmi tak śmiesznie. Szczególnie jeśli weźmiemy pod uwagę chorobliwe skłonności przywódców III Rzeszy do mistycyzmu i wiary w nadprzyrodzone siły.
Czy widoczni na fotografiach żołnierze Wehrmachtu z Olsztyna szukają Arki Przymierza, Świętego Graala albo Włóczni Przeznaczenia? Piszę to z przymróżeniem oka. Jednak niektórzy twierdzą, że Adolf Hitler i jego najwierniejszy sługa Heinrich Himmler w tym swoim szaleństwie zaszli tak daleko, że szukali nie tylko chrześcijańskich artefaktów, ale chcieli także dotrzeć na Atlantydę. Żartuję? Sam nie jestem tego pewien. W latach 30-tych częstym celem niemieckich ekspedycji naukowych był Tybet, w którym miał znajdować się klucz do tajemniczej mocy vril.
Poczytajcie o tym tutaj:
Przeczytaliście? W kontekście zawartych w artykule informacji historia opowiedziana w filmie "Poszukiwacze zaginionej Arki", gdzie Indiana Jones walczy z nazistami w obronie całego świata, nie wydaje się być tak całkowicie wyssana z palca. Ludzie lubią wierzyć w tajemnicze moce. Dobrym przykładem jest różdżkarstwo, które w swoim czasie było bardzo modne w Polsce. Ponoć niektórzy różdżkarze mają nawet nadzwyczajne osiągnięcia w odszukiwaniu cieków wodnych.
Fotografie zostały wykonane w olsztyńskim zakładzie fotograficznym Foto-Ziemann w 1937 roku na papierze marki Agfa-Lupex.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz