Właśiciwie to na fotografiach są dwa dzikie zakątki z paprociami:
1.
Paproć - Pióropusznik strusi.
Fotografie zrobione jeszcze w czerwcu. Końcówka wiosny, zieleń soczysta i bardzo "zielona". Okolice
miejscowości Waplewo na trasie Olsztynek – Nidzica. Okazuje się, że w XXI wieku
jest jeszcze w Polsce kilka dzikich zakątków, o jakich mogą tylko pomarzyć
mieszkańcy niektórych innych krajów Europy, gdzie każdy metr przestrzeni jest zabetonowany, zaorany lub skoszony.
Fotografie tradycyjne i kilka anaglifów do ogądania w 3D.
2.
Paproć - Orlica pospolita.
Okolice Nidzicy. To mniej efektowna paproć, jednak w dużej ilości również robi wrażenie na tyle duże, że musiałem wyciągnąć z plecaka aparat.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz