Pocztówka pochodzi z ok. 1970 roku. Wydaje się typowa, jednak jest o tyle niezwykła, że w tle można zobaczyć starą gazownię miejską przy ul. Knosały. Gazownia ta została zamknięta w 1972 roku po doprowadzeniu do Olsztyna gazu ziemnego, a następnie rozebrana. Widoczny jest komin i wieża węglowa.
Otoczenie pomnika jeszcze jakieś takie puste. Dzisiaj jest w tym miejscu dużo zieleni.
Pocztówka opisana na odwrocie: "Pomnik Wdzięczności dłuta Xawerego Dunikowskiego na placu Armii Czerwonej". Nazwa ta (dziś: Pomnik Wyzwolenia Ziemi Warmińsko-Mazurskiej) kłuje w oczy wielu Olsztynian. Bo wdzięczność za co? Za spalenie miasta przez pijanych żołdaków w 1945 roku już po zakończeniu działań wojennych w naszym mieście?