Dziś spacerek po olsztyńskiej starówce.
To budynek przy ul. Prostej 27/28. Jest to budynek powojenny, zbudowany ze starej rozbiórkowej cegły:
Przed wojną to miejsce prezentowało się tak:
Po budynku który stał wcześniej w tym miejscu nie pozostał nawet ślad.
Pamiętam za to ten budynek po lewej stronie z mansardowym dachem, zaraz za mostem na Łynie. Był w nim, jeśli dobrze pamiętam, zakład fryzjerski i sklep z częściami zamiennymi do AGD, który po wyburzeniu tego budynku został przeniesiony do „okrąglaka” na rogu Grunwaldzkiej i starej Warszawskiej, a który mieści się tam do dziś.
Wróćmy do budynku przy ul. Prostej 27/28. Na schodach tego budynku na starych zdjęciach, tak na moje oko z wczesnych lat 1950-tych, prezentują się dwie sprzedawczynie:
Jedna zapewne pracuje w sklepie z pasmanterią i kapeluszami, tym z lewej strony budynku. Druga zapewne w sklepie z prawej strony, z szyldem „ODZIEŻ MĘSKA DAMSKA DZIECIĘCA”. Najciekawsze jest chyba zdjęcie z wnętrza sklepu, na którym widać gustowne grubo ciosane półki „made by miejscowy stolarz” i cały dosyć ubogi asortyment pasmanterii.
Za dawnych czasów u mnie w domu mówiło się, że idzie się tu do sklepu „po schodkach”. Niedawno dawne schody zlikwidowano i dobudowano nowe schody tzw. „pałacowe”.
Sklep pasmanteryjny utrzymał się w tym miejscu długie, długie lata. Zlikwidowany został chyba niedawno. Czy ktoś pamięta kiedy?
Na pocztówce z lat 1960-tych również widać ten budynek – zaznaczony nr „1”. Tak samo jak i inne okoliczne nie jest jeszcze otynkowany.
Czy ktoś pamięta jeszcze jak wyglądał teren za tym budynkiem ? Numerem „2” zaznaczyłem komórki doklejone do długiego muru który biegł wzdłuż ulicy Prostej od sklepu „Gobelin” do samego dołu. Mur ten miał takie wąskie okienka co kilka metrów, chyba nawet zakratowane. Za murem był plac. Przedwojennych kamienic w tym miejscu pierwotnie nie odbudowano (dopiero w latach 1980-tych powstała tu nowa pierzeja kamienic z domem handlowym „Rzemieślnik”).
Zachowały się jednak kamienice przy ul. Kołłątaja, na pocztówce zaznaczone numerem „3”. Pamiętam jednak, że była to już straszna ruina i zostały one również wyburzone. Na tak powstałym placu przez kilka z rzędu lat gościło wesołe miasteczko z nieodłączną ogromną karuzelą z ławeczkami na łańcuchach. Wesołe miasteczko w centrum Starówki !!! Były to wczesne lata 1970-te. Może macie jakieś zdjęcia pokazujące to miejsce w tamtych czasach ?
To budynek przy ul. Prostej 27/28. Jest to budynek powojenny, zbudowany ze starej rozbiórkowej cegły:
Przed wojną to miejsce prezentowało się tak:
Po budynku który stał wcześniej w tym miejscu nie pozostał nawet ślad.
Pamiętam za to ten budynek po lewej stronie z mansardowym dachem, zaraz za mostem na Łynie. Był w nim, jeśli dobrze pamiętam, zakład fryzjerski i sklep z częściami zamiennymi do AGD, który po wyburzeniu tego budynku został przeniesiony do „okrąglaka” na rogu Grunwaldzkiej i starej Warszawskiej, a który mieści się tam do dziś.
Wróćmy do budynku przy ul. Prostej 27/28. Na schodach tego budynku na starych zdjęciach, tak na moje oko z wczesnych lat 1950-tych, prezentują się dwie sprzedawczynie:
Jedna zapewne pracuje w sklepie z pasmanterią i kapeluszami, tym z lewej strony budynku. Druga zapewne w sklepie z prawej strony, z szyldem „ODZIEŻ MĘSKA DAMSKA DZIECIĘCA”. Najciekawsze jest chyba zdjęcie z wnętrza sklepu, na którym widać gustowne grubo ciosane półki „made by miejscowy stolarz” i cały dosyć ubogi asortyment pasmanterii.
Za dawnych czasów u mnie w domu mówiło się, że idzie się tu do sklepu „po schodkach”. Niedawno dawne schody zlikwidowano i dobudowano nowe schody tzw. „pałacowe”.
Sklep pasmanteryjny utrzymał się w tym miejscu długie, długie lata. Zlikwidowany został chyba niedawno. Czy ktoś pamięta kiedy?
Na pocztówce z lat 1960-tych również widać ten budynek – zaznaczony nr „1”. Tak samo jak i inne okoliczne nie jest jeszcze otynkowany.
Czy ktoś pamięta jeszcze jak wyglądał teren za tym budynkiem ? Numerem „2” zaznaczyłem komórki doklejone do długiego muru który biegł wzdłuż ulicy Prostej od sklepu „Gobelin” do samego dołu. Mur ten miał takie wąskie okienka co kilka metrów, chyba nawet zakratowane. Za murem był plac. Przedwojennych kamienic w tym miejscu pierwotnie nie odbudowano (dopiero w latach 1980-tych powstała tu nowa pierzeja kamienic z domem handlowym „Rzemieślnik”).
Zachowały się jednak kamienice przy ul. Kołłątaja, na pocztówce zaznaczone numerem „3”. Pamiętam jednak, że była to już straszna ruina i zostały one również wyburzone. Na tak powstałym placu przez kilka z rzędu lat gościło wesołe miasteczko z nieodłączną ogromną karuzelą z ławeczkami na łańcuchach. Wesołe miasteczko w centrum Starówki !!! Były to wczesne lata 1970-te. Może macie jakieś zdjęcia pokazujące to miejsce w tamtych czasach ?
a tu zdjęcia z następnego mojego miejsca zamieszkania...tzn z Alei wojska Polskiego 30c w 1960 roku przeprowadziliśmy się na ulicę Kołłątaja 2 m 4. Mieszkaliśmy tam do 1969 roku.
OdpowiedzUsuńcytat: "do długiego muru który biegł wzdłuż ulicy Prostej od sklepu „Gobelin” do samego dołu. Mur ten miał takie wąskie okienka co kilka metrów, chyba nawet zakratowane. Za murem był plac"....
Pamiętam ten mur..ale nie był zakratowany..bardziej miał pewnie zasłaniać od ulicy ów "plac"..brzydki..z hałdami węgla (do ogrzewania mieszkań przy ul Kołłątaja)..plac się kończył "na plecach" budynku, w którym mieściła się "pasmanteria po schodkach"..był miejscem naszych dziecinnych zabaw.
Bardzo lubię oglądać wszelkie fotografie a już te które budzą wspomnienia...dziękuję że miałam taką możliwość
jedna poprawka ...mieszkaliśmy tam do 1964 roku..wkrótce ten dom został zburzony
OdpowiedzUsuń