wtorek, 13 grudnia 2022

Hel - Mikołajek nadmorski i Rusałka pawik

 


Dziś tylko fotografia - bez Olsztyna i bez historii.

Zima. Starszna śnieżyca za oknem. Wzięło mnie na letnie cieplejsze wspomnienia. Tym razem z wczasów na Helu, kiedy szwędałem się po porośniętych lasem wydmach, pełnych także śladów zimnej wojny w postaci transzei i umocnień zbudowanych w latach 50-tych ubiegłego wieku z żelbetowych prefabrykowanych elementów, przysypanych już w dużej mierze piaskiem. 

Pośród tego paskudnego (chociaż interesującego od strony historycznej) betonu, swoje miejsce znalazły krzaczki Mikołajka nadmorskiego. To bylina z rodziny selerowatych, na naturalnych stanowiskach występująca  na wybrzeżach Atlantyku, Morza Czarnego, Morza Śródziemnego, Morza Północnego i  Bałtyku. Co ciekawe kwiaty tej rośliny upodobały sobie motyle z gatunku Rusałka pawik. Może z powody pysznego nektaru wydzielanego przez kwiaty Mikołajka, a może po prostu z powodu ubogiej roślinności na tym piaszczystym terenie. 

Mikołajek nadmorski to roślina chronioma. Podobno jednak  nie jest go w Polsce tak mało. Największe skupiska Mikołajka nadmorskiego występują pomiędzy Ustką a Mielnem i na Mierzei Wiślanej. Jakby nie było, ja spotkałem Mikołajka tylko raz w życiu.










wtorek, 15 listopada 2022

Dziura w ziemi - Dworzec Główny w Olsztynie

 


Dziura w ziemi - tyle zostało z Dworca Głównego w Olsztynie. 

Trudno dziś poznać to miejsce. Najbardziej zadziwia mnie wielkość tej dziury w ziemi, pozostałej po Dworcu Głównym. Czyżby schron, do którego wejście znajdowało się tuż obok zejścia na perony (widoczne po lewej stronie niebieskiego napisu, do połowy zasypane ziemią), był tak duży i znajdował się pod całą powierzchnią hali dworca?

I czy projektanci nowego dworca pomyśleli o odtworzeniu tego schronu? Wydaje się, że w obecnych czasach powinni byli to zrobić.

Fotografie zostały wykonane w dniu 05 listopada 2022 r.










poniedziałek, 20 czerwca 2022

Olsztyński Dworzec Główny - ołówek i stare wiaty


Trwa przebudowa olsztyńskiego Dworca Głównego. Dobra dla mnie wiadomość - widoczne na pierwszym zdjęciu wiaty oraz kute biarierki na peronach, przy schodach do przejścia podziemnego, nie zostaną zniszczone. Tak przynajmniej wynika z wizualizacji umieszczonej w przejściu podziemnym.
Gorsza wiadomość jest taka, że zniknął już schron znajdujący sie dotąd na wschodnim krańcu peronu 4-go. Zniknął już w zasadzie cały peron. W jego miejscu budowany jest od podstaw nowy peron.
I pozostaje mi tylko mieć nadzieję, że nie zniknie również widoczny na drugim zdjęciu jednoosobowy schron typu ołówek, w terminologii niemieckiej zwany "Ein Mann Bunker Splitterschutzbauten", pilnujacy peronu 3-go.


W Olsztynie było kilka drugowojennych pamiatek tego typu. Zniknął już podobny "ołówek" stojący jeszcze kilka lat temu również na Dworcu Głównym, przy torach od strony ulicy Marii Zientary-Malewskiej. Zniknął "ołówek" stojący na terenie dawnej gazowni przy ulicy Knosały. Wydaje mi się, że jest to ostatni tego typu bunkier w Olsztynie. Z pewnością warto go zachować.
W innych miastach obiekty takie jak schron typu ołówek są wręcz pożądane i poszukiwane. Sprowadzane są do muzeów i parków militarnych. Daleko nie szukając: piękny ołówek stoi w Muzeum Wojska w Białymstoku - patrz tutaj: https://www.bialystok.pl/pl/wiadomosci/aktualnosci/bialostocki-park-militarny.html

My mamy swojego ołówka w jego naturalnym, historycznym otoczeniu. Jego zniszczenie byłoby zwykłą głupotą.


środa, 4 maja 2022

Olsztyn dawniej i dziś - róg Kołobrzeskiej/Głowackiego 1968/2022

 


Olsztyn dawniej i dziś - róg Kołobrzeskiej/Głowackiego.

Pierwsza fotografia to stara pocztówka wydana w 1968 roku. Przeceniona na 10 groszy. W latach 70-tych XX-go wieku do użycia wchodziły już powszechnie pocztówki kolorowe. Tych czarno-białych nikt wtedy nie chciał kupować. Dziś te czerno-biało są dla wielbicieli dawnych widokow Olsztyna dużo atrakcyjniejsze, są dużo wyraźniejsze i zawierają więcej szczegółów. 

W widocznym na pocztówce budynku przy ul. Głowackiego 6 w tamtym okresie mieścił się Wojewódzki Zarząd Państwowych Gospodarstw Rolnych (WZPGR). W prawym skrzydle, na ostatniej kondygnacji, swoje pracownie (prawdopodobnie w pomieszczeniach podnajmowanych) miało również  Wojewódzkie Biuro Projektów Budownictwa Rolniczego, w którym pracował również mój ojciec. Dziś w budynku mieści się Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa.

Na pocztówce uwieczniony został również piękny samochód Nysa model N59-M, tj. model wdrożony do produkcji w 1959 roku, w wersji mikrobus.







niedziela, 24 kwietnia 2022

Wandale na cmentarzu Św. Józefa - zniszczony grób rodziny Walter Toffel

 


Olsztyn. Cmentarz Św. Józefa na Zatorzu.

Taki oto dziś zastałem straszny widok zniszczonego krzyża z grobu rodziny Waltera Toffel, znanego przedwojennego olsztyńskiego przedsiębiorcy. Jestem zbulwersowany. Jakiż to imbecyl, bezmózgi dewiant mógł dopuścić się czynu tak haniebnego? To był jeden z najpiękniejszych i najlepiej zachowanych grobów na tym cmentarzu. Krzyż i słupki ogrodzenia wykonane zostały z przepięknego czarnego kamienia, idealnego, bez skazy. Metalowa część ogrodzenia, z pięknymi motywami roślinnymi, również została wykonania przez jakiegoś atystę kowala, w zakładzie: A. Pelz Königsberg (ostatnia fotografia).

Całe szczęście w tym nieszczęściu, to fakt, że krzyż upadł na miekkie podłoże i wygląda na to, że pękł tylko w miejscu technologicznego łączenia poszczególnych  elementów przez kamieniarza. Sam kamień nie ma ubytków, ani też nie popekał. Są więc duże szanse przywrócenia go do stanu pierwotnego. 

Pierwszy raz sfotografowałem ten obiekt w 2019 roku. Wtedy wszystko było w porządku. Ogrodzenie było już lekko zwichrowane, ponieważ fundament miejscami nieco sie zapadł. Krzyż natomiast trzymał się mocno.

Pierwszą próbę dewastacji zauważyłem przechodząc obok w dniu 23 stycznia 2022 roku. Widoczne juz były ślady po pierwszej, nieudanej próbie przewrócenia krzyża. Krzyż jednak był solidnie, w 4 punktach,  zamocowany do metalowego ogrodzenia. To uchroniło go od upadku, chociaż mocno się już przechylił.

W dniu 13 marca 2022 r. krzyż nadal jeszcze stał.

Dziś niestety zobaczyłem ten przykry widok. Krzyż został przewrócony. Ktoś musiał włożyć naprawdę dużo siły, aby wyrwać te solidne mocowania, które go trzymały.

Poszczególne etapy dokonanych zniszczeń można zobaczyć na poniższych fotografiach.

1. Tu krzyż w stanie jeszcze nienarudzonym - wrzesień 2019 r.:

Więcej można zobaczyć tutaj: http://photokrzysztof.blogspot.com/2019/09/walter-toffel-na-cmentarzu-sw-jozefa-w.html


2. Tu już widoczne są ślady po pierwszych próbach przewrócenia krzyża - 23 stycznia 2022 r.



3. W dniu 13 marca 2022 r.




4. Zniszczenia które zobaczyłem w dniu dzisiejszym - 24 kwietnia 2022 r.





Sygnatura producenta na jednym ze słupków: 




piątek, 25 lutego 2022

Lwów, cmentarz Orląt Lwowskich i pancerni chłopcy

 


Już bardzo dawno temu trafiła w moje ręce powyższa fotografia z okresu międzywojennego, przedstawiająca pancernych chłopców pozujących przed wejściem na cmentarz Orląt Lwowskich. Od dawna chciałem tam pojechać, zrobić współczesne fotografie i przedstawić na blogu porównanie tego pięknego miejsca dawniej i dziś. Dwa lata temu już nawet wykupiłem wycieczkę do Lwowa - niestety rozpoczęła się epidemia i nic z tego nie wyszło. Teraz, kiedy wydawałoby się, że epidemia jest już w odwrocie, to rozpoczęła się wojna na Ukrainie.

Czy jeszcze kiedyś będę mógł odwiedzić piękny Lwów? I czy nic złego nie stanie sie naszemu cmentarzowi? Czytałem, że na Lwów również spadają rakiety.

Fotografia jest opisana na ofwrocie. Dolny napis brzmi: 

1 pułk czołgów z Żurawicy na cmentarzu "Obrońców Lwowa"

W Żurawicy znajduje się fort XII "Werner" Twierdzy Przemyśl. W forcie tym w latach 20-tych stacjonował 1. Pułk Czołgów. Pułk ten sformowany został wiosną 1919 roku w składzie Armii Polskiej we Francji z inicjatywy gen. Józefa Hallera i Komitetu Narodowego Polskiego w Paryżu. Pułk był pierwszą polską jednostką wojskową uzbrojoną w czołgi, która zapoczątkowała istnienie broni pancernej w wojskach II RP. W 1930 roku pułk został przeniesiony do Poznania.

A górny napis? Czy ktoś potrafi go rozszyfrować? 



czwartek, 3 lutego 2022

Sklep "Cepelia" w Olsztynie

 


Wszystko szybko się zmienia na olsztyńskim Starym Mieście. Znikają stare sklepy i lokale, które znaliśmy od lat. Jednym z niewielu sklepów, które nie poddały się zmianom, jest znajdująca się na rogu ulic prostej i Staszica "Cepelia". Nie robię tu zakupów, często mijam ten sklep, zupełnie go nie zauważając. Dopiero ostatnio postanowiłem zobaczyć co tu teraz jest i muszę przyznać, że z niejakim zdziwieniem i sentymentem stwierdziłem: tak, to nadal nasza stara "Cepelia" :) 




niedziela, 2 stycznia 2022

Burmistrz Karl Bahr - cmentarz Św. Józefa, Zatorze


 

Na olsztyńskim cmentarzu Św. Józefa stoi piękny drewniany krzyż, ciekawy w formie, zadaszony, mający w sobie coś z kapliczki. Spoczywa tu BÜRGERMEISTER czyli burmistrz KARL BAHR wraz z małżonką ANNĄ. Karl Bahr zmarł w 1941 roku, jego małżonka w 1944.

Kim był Karl Bahr? Burmistrzem Olsztyna wojennego czasu? W internecie nie ma żadnej wzmianki na jego temat. A może miał jakiś związek z Lidzbarkiem Warmińskim? Na plecech krzyża zareklamował się jego twórca, rzeźbiarz z tego właśnie miasta: M. LIPOW, BILDHAUER, HEILSBERG.

Krzyż wykonany jest z twardego drzewa, prawdopodobnie dębu. Wokół drewnianego zadaszenia wyrzeźbiony został tekst: DER DU FÜR UNS GELITTEN HAST JESUS CHRISTUS ERBARME DICH UNSER. Zaskakujące jest, że mający tyle lat krzyż  zachował się w stanie niemal idealnym.

Zdjęcia robione były w ponure deszczowe popołudnie i ten ponury nastrój na nich widać. Widać również, że ktoś o ten krzyż dbał, bo chroniąca go od deszczu blacha została przykręcona współczesnymi wkrętami. Niestety blacha wymaga już małej naprawy, aby ten piękny krzyż miał szanse przetrwać kolejne dzisięciolecia.

Bardzo ciekawy. A nie jest to jedyny piękny stary drewniany krzyż na tym cmntarzu.