Jagdpanzer 38(t) Hetzer - samobieżne
działo przeciwpancerne, produkowane od kwietnia 1944 roku. Niemcy do końca wojny wybudowali łącznie 2584 wozy tego
typu w różnych wersjach, głównie w czeskich zakładach Škody. Hetzer był bardzo
udaną konstrukcją – tani w produkcji i bardzo skuteczny.
Pojazd widoczny na zdjęciach został wydobyty z morza w okolicach Juraty w
2007 roku.
Fakt, że w okolicach Juraty stoi ten pojazd, nie był niespodzianką.
Okoliczni mieszkańcy wiedzieli o nim już wcześniej. Kiedy byłem w 2005 roku w
Juracie, zaszedłem do miejscowej winiarni (ciekawe czy jeszcze istnieje?). To
była taka mała „dziupla”, urządzona bardzo prosto, a zarazem bardzo
klimatycznie. Jej ściany wewnątrz całe były oklejone starymi powiększonym zdjęciami okolicznych plaż i wypoczywających na tych plażach plażowiczów. Lubiłem im
się przyglądać. A grzane wino było wyśmienite. Tam też spotkałem bardzo
sympatycznego młodego człowieka, który opowiedział mi ciekawą historię, że niedaleko
za Juratą, w kierunku Helu, w morzu zatopiony jest „jakiś czołg”. Z opowieści
wynikało, że kiedy jest odpływ, z morza wystaje niewielki jego fragment. Bardzo
się wtedy zdziwiłem, bo nie wiedziałem, że na Bałtyku widoczne są pływy morza.
I wkrótce, ku mojemu zdziwieniu, okazało się, że człowiek ten mówił prawdę, a wydobyty
Hetzer zaprezentował się w całej okazałości.
W zeszłym roku będąc
na wycieczce w „Wilczym Szańcu”, mogłem w końcu zobaczyć Hetzera z Juraty na
własne oczy. Obecnie można go oglądać w dawnym garażu parku samochodowego
Adolfa Hitlera, w którym urządzono wystawę pojazdów militarnych. Został
pomalowany w barwy „Chwata” – słynnego Hetzera zdobytego przez powstańców
warszawskich. Hetzer ten jest nieco uszkodzony. Znawcy mówią, że został trafiony
sowieckim pociskiem kumulacyjnym w jedno z kół jezdnych. Pocisk eksplodował pomiędzy kołem a burtą.
Ale wróćmy jeszcze do sympatycznego młodzieńca z Juraty. Oprócz historii o „jakimś czołgu” w morzu, opowiedział mi jeszcze historię o dwóch niemieckich ciężarówkach, znajdujących się w okolicy. Historia „jakiegoś czołgu” okazała się prawdziwa…
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz