sobota, 27 marca 2021

Olsztyn, ul. Kołobrzeska i kiosk RUCHu

 


Kiosk RUCHu. Kiedyś to codzienność. Stał taki praktyczne na każdym rogu. To główny punkt, w którym kupowało się gazety, papierosy, proszek do prania. Dziś w każdym większym sklepie jest prawie wszystko, zaś kioski RUCHu zaczęły niepostrzeżenie znikać z naszych ulic. Dziś popatrzyłem na ten kiosk z sentymentem. W takim kiosku robiłem zakupy już jako kilkuletni chłopiec. Znajoma kioskarka często wpuszczała mnie do środka. Pamiętam cudowny, silny zapach mieszaniny tytoniu, farby drukarskiej i proszku do prania. Pani kioskarka często pozwalała mi sprzedawać. Podawałem papierosy, gazety, a nawet wydawałem resztę. To była najwspanialsza zabawa na świecie.

Podobnych wolnostojących kiosków chyba jeszcze kilka zostało w Olsztynie. Pomożecie mi je zlokalizować?

A obok kiosku inny relikt dawnych czasów - typowy drewniany warzywniak rodem z lat 80-tych, pomalowany brązową farbą. W momencie ich budowy był to szczyt elegancji i ozdoba ulicy. Tak to pamiętam. Dziś wszystko sie zmieniło. Tu warzywniak jest już nieczynny. Ruina podobego warzywniaka stała jeszcze do zeszłego roku na ulicy Grunwaldziej. Dobrze, że w końcu został rozebrany.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz