niedziela, 8 listopada 2015

Piramida - grobowiec rodu von Farenheid w Rapie


Skąd pomysł na piramidę w sercu Mazur? Grobowiec w Rapie (dawniej Angerapp) na terenie gminy Banie Mazurskie, ok. 2 km od rosyjskiej granicy, wzniósł baron Friedrich von Farenheid. Był on człowiekiem bardzo zamożnym, jednym z najbogatszych w całych Prusach Wschodnich. Jego pasją były podróże, odwiedził prawie wszystkie kraje w Europie. Przebywając w Paryżu, zaraził się ówczesną modą i fascynacją starożytnym Egiptem. Przełom XVIII i XIX wieku był okresem, w którym Europa na nowo odkryła tę kulturę. Wszyscy się wtedy pasjonowali odkryciami w Egipcie. Również Napoleon. To właśnie jego żołnierze odkryli między innymi słynny kamień z Rosetty w trakcie ekspedycji do Egiptu w 1799 roku.


Projektantem grobowca był prawdopodobnie Bartel Thorwaldsen. Budowla powstała około 1811 roku. Pierwszą osobą, która spoczęła w grobowcu, była córka barona Friedricha von Fahrenheid - 3-letnia Minette, która zmarła w grudniu 1811 roku. Nie do końca jednak wiadomo, co było pierwsze - budowa piramidy, czy śmierć córki. Sam budowniczy piramidy spoczął obok swej córki i pozostałych członków rodziny w 1849 roku.

Piramidę zbudowano na bagnistym terenie. Aby do niej można było dotrzeć, zbudowano specjalną groblę, po której wiedzie ścieżka. Pomimo tych niekorzystnych warunków, ciała uległy mumifikacji. 

We wrześniu tego roku piramidę badali pracownicy Instytutu Archeologii Uniwersytetu Warszawskiego. Wyniki ich badań są zatrważające. Piramida jest w bardzo złym stanie technicznym, grozi jej nawet zawalenie. Wcześniej była dewastowana przez dziesiątki lat, poczynając od carskich żołnierzy w czasie pierwszej wojny światowej, którzy szukali tu skarbów, po okolicznych chłopów, którzy podobno oskarżali zasuszone mumie o klątwy i wszelkie plagi, jakie na nich spadały. Doszło podobno do dekapitacji nieszczęsnych mumii. Chłopi obcięli mumiom głowy. Miało to pozbawić mumie złych mocy, podobnie jak osikowy kołek wbity w serce wampira. Ile w tym prawdy? Nie wiem, ale tak czytałem. Wejście zostało zamurowane, a w okna wstawiono kraty dopiero w 1998 roku.

Dlaczego warto jak najszybciej odzwiedzić piramidę w Rapie?  Otóż, albo się rozpadnie już niebawem, albo też - jeżeli będzie mia więcej szczęścia - zostanie wyremontowana. Drugie rozwiązanie byłoby fantastyczne. Ale cóż poszukiwaczowi przeszłości po pięknie odnowionym zabytku? Gdzie ta magia przeszłości i aura tajemniczości?

Fotografie wykonałem w 2007 roku. Już wtedy była to prawie ruina. 
Na ostatniej fotografii stara urocza pruska droga w kocie łby, drzewna aleja wiodąca ku nieodległej rosyjskiej granicy.














Brak komentarzy:

Prześlij komentarz