Popatrzcie jak brzydkiemu wcześniej i zaniedbanemu budynkowi można przywrócić piękną formę, jaką posiadał pierwotnie. Przechodząc niegdyś obok tego budynku przy ulicy Wyzwolenia 4, patrzyłem na niego wręcz z odrazą. Był bardzo zaniedbany - łuszcząca się farba, różne kolory elewacji, malowane tym, co kto miał pod ręką. Najgorzej wyglądał narożnik budynku, pozbawiony wszelkich detali architektonicznych.
Tak budynek ten wyglądał jeszcze w 2016 roku:
Dziś patrzę na niego z zachwytem. Aczkolwiek kamieniczka jest niewielka, jest ciekawym przykładem stylu neoklasycystycznego, modnego w drugiej połowie XVIII i pierwszej połowie XIX wieku, nawiązującego do architektury starożytnego Rzymu i Grecji. Wcześniej nie zauważałem w niej żadnego stylu. Teraz widzę mansardowy dach. Wysoki portal obejmujący zarówno drzwi wejściowe od ulicy Wyzwolenia, jak i okno klatki schodowej znajdujące się powyżej, zwieńczony trójkątnym naczółkiem, wspartym na dwóch pilastrach imitujących kolumny. Okna pierwszego piętra również ozdabiają trójkątne naczółki. Na wysokości parteru elewacja jest boniowana - pokryta podłużnymi rowkami, będącymi również formą dekoracji. Teraz widać prawdziwy charakter i urodę tego budynku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz