Trwa remont stajni oficerskich w Koszarach Dragonów w Olsztynie. Należy się cieszyć, że są remontowane i nie pozostała z nich kupa cegieł po pożarze mającym tu miejsce kilka lat temu. Sam biję się z myślami, czy w takim przypadku do restauracji zabytku należy podchodzić bardzo ortodoksyjnie i należy odnowić go w każdym detalu idealnie z pierwowzorem? Istnieje wtedy ryzyko, że obiekt nie znajdzie najemców, nie zarobi na siebie i dalej będzie podupadał. Innym rozwiązaniem jest dostosowanie obiektu do potrzeb przyszłych użytkowników. Ale czy w takim przypadku nie zatracimy historycznego, zabytkowego wyglądu budynku? Niepokoi mnie trochę ten poszerzony otwór drzwiowy widoczny na pierwszym zdjęciu i ogromny otwór okienny na przeciwległej ścianie, widocznej w głębi. Czy zostaną też odtworzone drewniane nadbudówki?
Na ostatnich zdjęciach widok budynku z 2004 roku.
Stajnie oficerskie w 2004 roku:
Panie Krzysztofie, przecież bardzo dobrze już wiemy, że to nie są żadne "stajnie oficerskie" - warto nie powielać bzdurnej nazwy. Niech sobie jej używa pan architekt. I nie ma się co "bić z myślami". To jest zrobione źle. Skoro zdecydowano się na odtworzenie pierwotnego wyglądu, należało zadbać o harmonię całej elewacji = zrobić to konsekwentnie. Bardziej niepokoi mnie pytanie: ile z dawnego, niezniszczonego przez ogień ustroju budowlanego części zachodniej zostawiono...
OdpowiedzUsuń