To jedno z miejsc, które najbardziej zmieniło się w Olsztynie w ostatnich latach. Pamiętacie ten rozpadający się budynek z czerwonej cegły? Mimo, że ruina, trochę mi go szkoda.
Obok, wzdłuż ul. Pieniężnego - kamienica zbudowana przed rokiem 1885, należąca ongiś do Starków, bogatej rodziny olsztyńskich kotlarzy oraz kowali.
Fotografie wykonałem w styczniu 2005 roku. Kamienica Starków została burzona w 2012 roku, czerwony budynek wcześniej. Przedstawiciele Miasta konieczność wyburzenia kamienicy Starków motywowali (jak mówią doniesienia prasowe z tamtego okresu) koniecznością poszerzenia ulicy Pieniężnego i wybudowania jezdni z czterema pasami ruchu, po dwa pasy ruchu w obu kierunkach. Kamienicy dawno już nie ma, a Pieniężnego pasów ruchu ma nadal trzy.
Zastanawia mnie też numeracja budynków. Na tabliczce czerwonego widnieje adres: Pieniężnego 2. Ten sam adres podają gazety z 2012 roku piszące o kamienicy Starków. Dwa budynki z tym samym numerem?
Budynki na fotografiach są brzydkie i zaniedbane. Wszystko jednak, co zaniedbane, jest brzydkie. Odpowiedni właściciel mógł je doprowadzić do porządku i przywrócić im blask. Dziś w tym miejscu rośnie trawka, a Olsztyn znów stracił część swojej historii. Nie potrzeba było do tego wojny i ruskich sołdatów.
PS.
Co stało się z tym pięknym kutym ogrodzeniem? Moim zdaniem miasto powinno dbać o takie rzeczy i wykorzystywać je jako elementy ozdobne np. w parku. W końcu to także przedmioty wykonane przed 1945 rokiem, więc chyba powinny być uznane za zabytkowe?
To samo miejsce współcześnie |
Ja się tutaj wychowałem, mieszkałem razem z rodzicami przez 19 lat. Szkoda, tak wiele wspomnień. A teraz już nic nie pozostało, tylko wspomnienia
OdpowiedzUsuńPamiętam dobrze te budynki. Pozdrawiam Różę :) może akurat jakim cudem przeczyta
OdpowiedzUsuńA ja to burzylem
OdpowiedzUsuńPracowałem wtedy w p.b. skorlutowski który ogarniał ta budowr
W latach 60tych tutaj byl budynek do ktorego chodzilo sie na "lekcje religii". Uczyla pani Ania katechetka. W czasie przerwy ganialo sie wokol tego starego budynku, od dziedzinca byly byly betonowe tarasy, z zelaznymi plotami, przez ktore mozna bylo skakac i uciekac od goniacego w "berka".
OdpowiedzUsuń